3 minuty czytania
Spis treści
  1. Ataksja rdzeniowo-móżdżkowa- co to za choroba?
  2. Jak wygląda historia Lidzi?
  3. Efekty terapii komórkami macierzystymi

Ataksja rdzeniowo-móżdżkowa- co to za choroba?

Ataksja rdzeniowo-móżdżkowa to rzadka choroba genetyczna, która wpływa na koordynację ruchową ciała. Choroba ta wynika z uszkodzenia móżdżku lub rdzenia kręgowego, które są ważnymi częściami układu nerwowego odpowiedzialnymi za koordynację i równowagę ruchową.

Ataksja rdzeniowo-móżdżkowa występuje w różnych postaciach, a jej nasilenie oraz tempo postępowania mogą się znacznie różnić w zależności od osoby. Objawy zależą od typu choroby i mogą obejmować zaburzenia równowagi i koordynacji ruchowej, trudności w mówieniu i połykaniu, drżenie kończyn, problemy z chodzeniem, a także zaburzenia czucia i percepcji przestrzennej. Choroba postępuje powoli i stopniowo prowadzi do pogorszenia funkcjonowania osoby chorej.

Niestety, ataksja mózgowo-rdzeniowa jest chorobą nieuleczalną, a leczenie ma na celu przede wszystkim złagodzenie objawów i poprawę jakości życia pacjentów. Jedną z metod leczenia jest terapia komórkami macierzystymi, która może przynieść ulgę i poprawę stanu zdrowia pacjenta.

Jak wygląda historia Lidzi?

Lidia urodziła się jako wcześniak w 29 tygodniu ciąży i od początku jej życia towarzyszyły jej problemy zdrowotne. Rozwinęła się dysplazja oskrzelowo-płucna oraz pojawiły się trudności w jedzeniu. Rodzice dziewczynki zauważyli, że ich córka nie osiąga standardowych dla swojego wieku etapów rozwoju, rozpoczęli regularną rehabilitację. Niestety, mimo poświęcenia czasu i wysiłku, nie widzieli żadnych postępów u swojej córki. Po konsultacji z genetykiem, u Lidii zdiagnozowano nieuleczalną chorobę: ataksję rdzeniowo-móżdżkową, która powodowała problemy z poruszaniem się, z utrzymaniem równowagi i balansu. Lidia nie była w stanie samodzielnie chodzić i wymagała asekuracji rodziców. Cierpiała także na bolesne spięcia mięśniowe całego ciała.

Efekty terapii komórkami macierzystymi

Rodzice Lidki dowiedzieli się o terapii komórkami macierzystymi. Po wstępnej ocenie medycznej, dzewczynka została zakwalifikowana do terapii komórkami macierzystymi ze sznura pępowinowego. Pięć dni po podaniu komórek macierzystych, Lidia zaczęła chodzić. Najpierw z pomocą, ale z każdym dniem robiła coraz większe postępy i zaczęła chodzić jak normalne dziecko. Terapia pomogła jej pozbyć się objawów ataksji móżdżkowej, a także poprawiła jej ogólną kondycję. Zniknęły bolesne spięcia, które sprawiały ogromny ból dziewczynce. Znacząca poprawiła się mowa, Lidka zaczęła mówić pełnymi zdaniami.

,,U Lidii zaczęły wyciszać się te spięcia mięśniowe. Początkowo one się zmniejszyły do pięćdziesięciu na dobę, natomiast po czwartym podaniu komórek macierzystych wyciszyły się całkowicie. Tylko początkowo na czworaka Lidka chodziła po schodach, a po piątym podaniu komórek córka zaczęła sama wchodzić normalnie po schodach.'' - mówi Pani Ewa mama Lidii

Zarówno lekarz prowadzący jak i rodzice Lidki są za kontynuowaniem terapii komórkami macierzystymi ponieważ terapia przynosiła bardzo dobre efekty i pozwaliła Lidce na normalne życie.

 


Oceń artykuł

5,0

wg. 1 ocen

Zainteresują Cię również:

Bankowanie krwi pępowinowej

Sprawdź ile kosztuje?

Michał, Ada, Antek, Wojtek i inne dzieci…

Poznaj historie pacjentów leczonych krwią pępowinową

Bezpłatny kurs online

Z nagraniami ekspertów, który jeszcze lepiej przygotuje Cię do porodu i opieki nad maluszkiem....